Był sobie pewien satelita, służący do jakichś ściśle tajnych, nieznanych celów, wysłany w kosmos przez NASA. Niestety, nie działał zbyt dobrze, a tego efektem jesteśmy my, Zwierzozmienni.
Promieniowanie jego miało bardzo dziwne skutki - sprawiało, że dusza a także ciało człowieka (szczęśliwca, jednego z bardzo niewielu) zlewało się w całość z duszą oraz ciałem zwierzęcia, przebywającego w danym momencie najbliżej, oraz będącego rozumnym i podatnym na przeróżne działania tego typu (żebyście nam tutaj nie wysyłali, że się w muchę zmieniacie, czy coś xdd). Dwie dusze dały się złączyć w jedno, obdarzając owego człowieka wyostrzonymi zmysłami i porywczą, dziką naturą (no, chyba że się w leniwca zmieniacie ;3), ale dwa ciała nie mogły. Tak właśnie powstaliśmy my, pozornie ludzie, ale kiedy tylko chcemy zwierzęta.
Bycie Zwierzozmiennym ma jednak też i swoje wady. Po pierwsze, nie wszystkie zmiany są kontrolowane, sporo z nich to efekt poniesienia się gniewowi, bądź innym uczuciom. Przez to Zwierzozmienni nie mogą żyć normalnie (choć i tak by raczej nie mogli xd), bez narażenia się na odkrycie, bo każdy choć raz dał się ponieść emocją.
A po drugie byłoby przecież za pięknie, gdyby Zwierzozmienni nie mieli żadnych wrogów, prawda? Otóż, posiadamy wrogów, są to Demony. Co potrafią? Jak wyglądają? I czemu są naszymi wrogami?
Demony przybierają postaci mniej więcej podobne do ludzi, ale mają wielkie, czarne skrzydła. Potrafią przybrać postać obrzydliwych stworów. Są wtedy żylaste, o niebieskawej, zgniłej skórze. Ich przednie łapy przypominają te psów, natomiast tylnie koni. Nie mają ogonów, a ich łby są podobne do tych bulterierów, ale mają krótkie, kozie różki. Stworzenia te są tak duże, jak dorosły dog niemiecki, i nie jest łatwo ich pokonać. Atakują zawsze pod postacią tych odrażających stworów.
Przewodzi nimi Galaxea, najokrutniejsza i najsilniejsza z nich.
Czego od nas chcą, nie wiemy dokładnie, jednak zawsze próbują schwytać młodych.
Satelita wybuchł jednak, z nieznanych przyczyn i nagle powstało więcej Zwierzozmiennych, niż kiedykolwiek w całej historii. Pewna stara pani profesor, sama będąca Zwierzozmienną postanowiła zająć się nimi. Zgromadziła więc grupę podobnych sobie Zmiennych i tak właśnie powstała Akademia.
Czy chcesz przeżywać przygody, mieć przyjaciół, zakochiwać się, być sobą i zmieniać się w zwierzę? Jeśli TAK to jak najszybciej wypełnij formularz i wyślij do AvrilLavigne lub Loreen.
A później po prostu pisz i dobrze się baw! ;3
Opowiadania proszę wysyłać do Loreen lub AvrilLavigne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz