sobota, 4 października 2014

Od Taylor

Ten dzień zaczął się... No ten... No po prostu nudno. Miałam nadzieję, że chociaż w szkole będzie lepiej... Gdy się ubrałam, wzięłam swoje rzeczy i wyszłam z pokoju. Było wcześnie, jakaś 7:30. Szłam w stronę klasy. Była zamknięta. No cóż... Usiadłam na podłodze, wyjęłam z torby grubą książkę i otworzyłam na stronie, na której ostatnio skończyłam. Czytałam do dzwonka, gdyż przerwał mi. Wstałam, otrzepałam się i stanęłam przed klasą. Gdy tylko weszłam, usiadłam obok jakiegoś chłopaka, ale nie bardzo obchodziło mnie to, kim jest i takie tam.

Jakiś chłopak? Najlepiej nie Ross xd

piątek, 3 października 2014

Od Ross'a do Avril

- Cóż... - nie wiedziałem co powiedzieć.
Może rzeczywiście przesadziłem? Zwiesiłem tylko głowę w dół. Dziewczyna kręcąc przecąco głową, wyszła z pomieszczenia, trzaskając drzwiami. Gdy tylko zniknęła opadłem na łóżko jak nieprzytomny i zacząłem rozmyślać. Sam nie wiedziałem o czym. Po prostu.

Avril? ^_^

Od Avril do Ross'a

Znów się całowaliśmy i moje myśli po prostu szalały. Chłopak nie miał zamiaru przestać i ja także nie. Ross w końcu oderwał się ode mnie, ale tylko by zaczerpnąć powietrza. Kiedy znów chciał podjąć pocałunek odsunęłam się lekko od niego.
- O co chodzi? - zapytał. - Coś się stało?
- Tia, jakbyś nie zauważył. - wywróciłam oczami.
- Ale co?
- Naprawdę nie masz pomysłu? - spytałam, a gdy pokręcił głową, dodałam: - No, przez ostatnie piętnaście minut, praktycznie wciąż się całujemy, a... a nawet nie jesteśmy parą i... i
- I co?
- Och, czy ty mi musisz przerywać? - zapytałam poirytowana, ale Ross tylko się zaśmiał i powiedział:

Ross'y ? ;**

Od Ross'a do Avril

Delikatnie odsunąłem od siebie Avril. Podszedłem do drzwi i zamknąłem na klucz, aby nie zdarzyła się jeszcze raz tak niezręczna chwila. Po sekundzie połączyłem nasze wargi pocałunkiem. 

Av? Krótkie : (
Ty musisz skończyć pocałunek xd
Ja nje umjem ;'c

Od Avril do Ross'a

- A wy co tu robicie? - zdziwiła się pani Leyl.
- Eee... - zaczęłam, ale przerwał mi Ross.
- Zdawało mi się, że Avril może zaraz zemdleć, więc ją przytrzymałem. - powiedział, bez mrugnięcia.
- Aha... - powiedziała pani i wyszła, nie wspominając nic, o powodzie, dlaczego tu przyszła.
- Łap mnie, zaraz zemdleję. - powiedziałam ze śmiechem i przechyliłam się do tyłu. Naprawdę bym upadła, ale chłopak złapał mnie.
- To na czym skończyliśmy? - zapytał, z udawanym zastanowieniem.
- Hmm, chyba już sobie przypomniałam. - zaśmiałam się i pocałowałam go.

Ross'y ;3 Co było dalej? ;*

Od Ross'a do Avril

Oderwałem się na chwilę i wyszeptałem:
- A ponoć nie mogłem cię całować...
Blondynka otworzyła usta, żeby coś powiedzieć, jednak ktoś wszedł do pokoju. Nauczyciel - no jasne. Czemu nie kto inny?

Av? : 3

Od Avril do Ross'a

I  wtedy mnie pocałował. Z początku się opierałam, ale w końcu oddalam pocałunek. Wydawało się, że trwał on wieczność, a może tylko sekundę? Nie wiedziałam, czas jakby się dla mnie nie liczył... liczył się tylko ON. Ross. Po długiej, długiej chwili oderwałam się od niego, mimo że wcale nie chciałam.
- Teraz możesz już być na mnie zła... - zaczął Ross, ale zatkałam mu usta pocałunkiem. W niewielkiej przerwie, między kolejnym całowaniem wyszeptałam:
- Nie mam zamiaru...

Ross? ^~^ Poradziłam sobie ;3

Od Ross'a do Avril

- Tak? - zapytałem odwracając głowę - po co tutaj przyszłaś?
- W zasadzie sama niewiem - opuściła głowę w dół.
Miałem ochotę całować. Całować ile wlezie. Trudno - najwyżej będzie mnie miała za najgorszego debila na świecie.

Av? Opisz pocałunek ^•^

Od Avril do Ross'a

Nie wiedziałam, co konkretnie chcę zrobić, ale pobiegłam za chłopakiem i bez pukania wparadowałam do jego pokoju. Okazało się, że zdążył już zdjąć koszulkę, no pięknie! To wcale niczego nie ułatwiło!
- Eee, Ross, eee... - zdołałam wybełkotać, tylko to. Już wcześniej nie wiedziałam, co powiedzieć, a teraz to już wogóle!

Ross? ;3 Wena mi chyba uciekła )':

Witamy!

Powitajmy wszyscy kolejnego wilka, w naszej akademii!
https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgU1hhsAO0SGrg3vaMMzVXPLUCaYymQkXpv54WrBqcAeufVqQVIK7iVSU7HEYYCkhF6iAFZ-6WQInqH1wRT7XtyWqMbvRqn7IfJZL-AUEJLL3SY2AY89CDNiHoOiSG3LN2fEbZDOklclVwx/s1600/mrrr-likely-pl-7d3aa9fd.jpeg

Od Ross'a do Avril

- A ja właśnie wiem co czuję - podszedłem do dziewczyny tak blisko, że nasze ciała prawie się styknęły ze sobą.
Nie wiedziałem co wyprawiam. Szybko odskoczyłem do tyłu i poirytowany swoją głupotą, wyszedłem z pomieszczenia. Po chwili byłem w swoim pokoju. Wszedłem do toalety, zdjąłem koszulkę i obmyłem spoconą twarz.

Av? : 3

Od Avril do Alen'a

Poszłam za Alen'em i zobaczyłam, że grupa chłopaków, których nie rozpoznałam stoi przed akademią i z nim rozmawia. Podbiegłam do Alen'a i spytałam:
- Kim oni są?
- Dawnymi kolegami, twojego znajomego... - odpowiedział mi chłopak, stojący na przedzie grupki.
- A co tu robicie? - spytałam chłopaka nieprzyjaznym tonem. Nie uwierzyłam mu i nie miałam zamiaru zostawić ich tu samych.
- Przyszliśmy... porozmawiać. - odpowiedział nieprzyjemnym tonem, po czym uśmiechnął się ironicznie.
- To teraz idźcie sobie stąd. Nie należycie do akademii, więc nie macie prawa tu przebywać. - rzekłam rozgniewanym tonem. Irytowało mnie trochę to, że Alen jeszcze się nie odezwał.
- Ale nas nie obchodzi prawo, laluniu. - odpowiedział jeden z chłopaków, a oni wszyscy się zaśmiali.
- Co jest, potrzebujesz obrończyni? - znów zwrócił się do Alen'a ten ich cały "przywódca".
- A ty nie potrzebujesz tych swoich obrońców? - zapytałam, poprzedzając Alen'a i wskazałam na całą grupkę chłopaków. Alen zaśmiał się ponuro, a "przywódca" spojrzał na mnie gniewnie.
<Alen?>

Od Alen'a do Avril

- Ta zmyje - poszedłem do pokoju i zmyłem . Potem wróciłem do niej .
- słuch... - mój czuły słuch usłyszał ze zbliżają sie kłopoty dla mnie
- Co jest ? - zauważyła ze dziwnie stoję nieruchomo
- jak mnie znaleźli... - wyszłem na zewnątrz a tam stała grupka chłopaków dowodził nimi nie jaki Luck :
http://www.bloblo.pl/image/280956/default/Aarron.jpg
- no no wiec dołączyłeś do tej durnej akademii dla leszczy - mruknał i uśmiechnął sie ironicznie .
-czego chcesz?
- wryównać rachunki tylko ty i ja...
Avril ?

Od Avril do Ross'a

"Nie możemy, nie możemy!" i znów te głosy w głowie. "Nie chcę, nie chcę!" ej, właśnie, że chcę. Będzie idealnie... a może okropnie? Eh, nie cierpię, nie wiedzieć, co powiedzieć. Jak ja wielu rzeczy nie cierpię!
Musiałam się zastanawiać długo, bo Ross chyba pomyślał, że chcę go ignorować. Ruszył korytarzem, ale zawołałam za nim:
- Poczekaj! - to było coś nowego, dotychczas, to on tak za mną wołał. Kiedy podszedł do mnie, wskazałam ręką, żeby wszedł. Zrobił to, bez zbędnych słów. Usiadł, na moim łóżku i dalej nic nie mówił. Ja także nie. I tak dalej ciągnęło się, to nieprzyjemne milczenie. Nie miałam pojęcia, co mu powiedzieć, ale nie chciałam też, żeby sobie poszedł. W końcu Ross przerwał ciszę.
- Jesteś dalej, na mnie zła? - zapytał.
- Nie, nie jestem na ciebie zła. Po prostu... - nie wiedziałam, jak dokończyć, ale chłopak chyba zrozumiał. Podszedł do mnie i nagle znalazł się niebezpiecznie blisko.
- Nie wiem, co do ciebie czuję. - wyszeptałam wreszcie. Chłopak spojrzał mi prosto w oczy i również wyszeptał:

Ross? ;3 Cuś powiedziałeś? ^~^

czwartek, 2 października 2014

Od Ross'a do Avril

- Przyszedłem cię przeprosić - zmieniłem temat.
Dziewczyna otworzyła usta aby coś powiedzieć, jednak po chwili zrezygnowała.
- Zachowałem się jak komletny pajac - kontynuowałem - możemy o tym zapomnieć?

Av? ^_^

Od Avril do Alen'a

- Co ci się stało? - zapytałam przerażona chłopaka, gdy wrócił z łazienki. Opowiedział mi co się wydarzyło.
- Wracajmy. - zadecydowałam, a on nie protestował. Kiedy byliśmy już w akademii, chciałam natychmiast pójść do dyrektorki i jej to powiedzieć, ale Alen powstrzymał mnie.
- Powinniśmy powiedzieć...
- Ale wtedy będziemy mieć przypał, że opuściliśmy akademię. - przerwał mi.
- Dobra, ale chociaż zmyj te krew z koszulki, co? - powiedziałam chłopakowi.
<Alen?>

Od Alen'a cd Avril

Poszliśmy do restauracji .
- co zamawiasz ?
- hmm jeszcze nie wiem..
- ok ja wezme tylko zupe i wodę nic więcej - uśmeichnąłęm sę . Zauważyłęm ż ektos dziwnie sie na mnie patrzy.
- zaraz wrócę
- ok..
Wstałem i poszedłęm do łazienki . Facet poszedł za mną. Myłem ręce . On wyciągnąl nuż i przyłożył mi do gardła. Ja stanołem mu na stopie i walnąłem go łokciem . Wykręciłem mu ręke i wyrwałem mu nuż i wbiłęm nuż w jego rękę i wbiłęm nuz z jego ręką w blad zlewu . Umyłęm ręce i twarz i wyszedłem . Miałęm krew troche na koszulce , ale nie zauwarzyłem .Usiadłem do stołu .
Avril ?

Od Avril do Ross'a

Tym razem się rozpłakałam. Ale nie trwało to długo - nie miałam zamiaru ubolewać wieki, nad czymś takim. Wstałam i rozejrzałam się. Nie było nikogo, uff. Ruszyłam w stronę akademii.
Kiedy znalazłam się w pokoju rozejrzałam się uważnie. Przebrałam się, wysuszyłam włosy i pofarbowałam sobie trochę ich z boku na różowo. Potem zasiadłam przy perkusji i zaczęłam śpiewać:




Kiedy skończyłam usłyszałam czyjeś kroki za drzwiami. Poddenerwowana otworzyłam drzwi i ujrzałam Ross'a.
- Podsłuchiwałeś? - spytałam.

Ross? ;3

Od Ross'a do Avril

- Nie, nie mogę dać ci spokoju - odparłem jakbym umiał czytać myślach.
- Zostaw mnie - burknęła i znowu ukryła twarz w dłoniach.
- Jak chcesz - wzruszyłem ramionami po czym zamieniłem się w wilka i odbiegłem jak najszybciej się dało.

Av? ^_^

Od Avril do Ross'a

- Wiesz, że my się dopiero znamy?! - krzyknęłam, ale chyba tylko po to, żeby odgonić myśl, która szeptała cicho 'Ty mi też, ty mi też!". Głupie, nieposłuszne myśli!
- No, tak... ale przecież mówię, że tylko mi się podobasz... - odparł spokojnie. Ech, czemu nie powiesz, że mnie ko... Nie! Idiotyczne myśli!! Nie wytrzymałam i pobiegłam nad jezioro z powrotem. Przysiadłam na mostku i ukryłam twarz w dłoniach. Nie płakałam, usiłowałam jedynie wytrącić te idiotyczne myśli z głowy. Usłyszałam czyjeś kroki na pomoście. Podniosłam głowę i ujrzałam Ross'a. Czy on nie może dać mi spokoju?!

Ross? ^-^

Od Ross'a do Avril

- Serio nie ogarniasz? - zaśmiałem się - gdy osoba płci męskiej, pocałuje kobietę, znaczy to, że ta mu się podoba. Tyle.
- Nic więcej? - zapytała nadal wściekła.
- Nic. Nie wiesz co i tak byłbym w stanie zrobić... Podobasz mi się. Tylko tyle. 

Av? : )

Od Avril do Alen'a

- Nie powinniśmy wychodzić do miasta... mogą nas schwytać...
- Kto? - zdziwił się.
- No, Demony... albo dobra, w sumie możemy iść...
<Alen?>

Od Avril do Ross'a

- Auć! - wyrwało się chłopakowi. Dalej byłam wściekła, ale zwróciłam uwagę na to, że jakiś ptak na niego wleciał. Zaśmiałam się i Ross również. Złość powróciła, ale nie tak silna... w sumie to mi się podobało jak mnie ca... Nie! Nie, nie, nie, nie! Nie ma mowy!
- Ty! - wskazałam na niego.
- Ja! - wykrzyknął, udając strach.
- Nie wk*rwiaj mnie! Czemu to zrobiłeś?!
Ross'ełku? XDD

Od Ross'a do Avril

Oh, nie chce mnie? To inne oblicze mnie się obudzi…
- Ej no lalka, nie denerwuj się - powiedziałem spokojnie.
- Lalka!? Lalka!? - wrzeszczała.
- Hmm… trudna do zdobycia? - uśmiechnąłem się - lubię takie.
Miałem już ochotę przyciągnąć ją do sobie, gdy coś uderzyło za moimi plecami.

Av? : 3

Od Alen'a cd Avril

- heh - dałem rękę za głowę - ja poprostu taki jestem nie wytrzymuje łażenia lub stania w miejscu
-aha
- heh no to może idziemy na miasto coś zjeść ??
- hmm
- no dawaj nie jesteś głodna ?
Avril ?

Od Avril do Ross'a

Trochę mnie zamurowało. Dogoniłam chłopaka i krzyknęłam:
- Co ty sobie wyobrażasz?!!
- Ej, wyluzuj i nie wrzeszcz mi do ucha. - powiedział spokojnie.
- Myślisz, że możesz mnie tak sobie całować i nic się nie stanie? - dalej byłam wściekła, a z moich włosów skapywały chyba litry wody.
Ross? c;

Od Ross'a do Avril

- Fajne włosy - zaśmiałem się gdy zobaczyłem oklapłe włosy Avril.
Też się zabawię. Zmieniłem się w zwierzę i rownież zanurkowałem. Rana cięta wzdłuż oka zaczęła jak zawsze szczypać. Wynurzyłem się z nadzieją, że okropny ból zniknie. Jako wilk stałem obok dziewczyny po czym szybko zamieniłem się w człowieka. Podszedłem do dziewczyny i szybko musnąłem jej usta swoimi wargami po czym odwróciłem się na pięcie i wolno ruszyłem w kierunku szkoły z rękoma w kieszeniach - ten trik najbardziej działał na dziewczyny…

Av? :3

Od Avril do Alen'a

- A ty znowu uciekasz? - zaśmiałam się, gdy dogoniłam chłopaka. - Czemu wciąż mi uciekasz, co?
- No...
- Dobra, gdzie idziesz?
- Eee, sam nie wiem...
- Ech, ty umiesz odpowiedzieć pełnym zdaniem i przestać się wymigiwać od odpowiedzi? Czemu jesteś taki, eee samotnicki?
- Co?! - zaśmiał się. - Nie ma takiego słowa.
- I znów wymigujesz się od odpowiedzi!
Alen? c;

Od Alen'a cd Avril

- na serio nie znam.. ehh - posmutniałem
- a to czemu ?
- bo w poprawczaku byłęm i mi nie powiedzieli... chyba nawet oni nie wiedzieli..
- oł...
- taa - wyszedłęm z akademii
Avril ?

Od Avril do Alen'a

 - Życzę ci żebyś wrócił żywy. - powiedziałam ze śmiechem i wepchnęłam Alen'a do gabinetu.
Chłopak po 10 min. wyszedł.
- I czego chciała? - zapytałam.
- Eeee, spytała się czy naprawdę nie znam swojej daty urodzin...
- A nie znasz? - spytałam zdziwiona.
- No... nie.
- Aha.
<Alen?>

O Alen'a cd Avril

- choć teraz niechciałbym iść do dyrki , ale...
- no to ?
- ok zaprowadź mnie.
Zaprowadziła mnie pod gabinet dyrki .
- to ide życz mi zebym nie umarł - uśmiechnąłęm się i wszedłęm
Avril ?

Od Avril do Alen'a

- Wcale cię nie śledziłam. - powiedziałam chłopakowi, gdy zrównałam z nim krok. - Po prostu cię szukałam, żeby powiedzieć, że masz pójść do dyrekcji.
- Powiedziała ci to? - zapytał ponuro.
- Jestem przewodniczącą, więc się nie dziw. - rzekłam, a chłopak spojrzał na mnie dziwnie.
- Pokazać ci gdzie jest gabinet?
Alen?

Od Alen'a cd Avril

- ładniej ode mnie śpiewasz odparłem
- dzieki
- śledziłaś mnie ?
- nie jaa..
- ehh spoko jeżlei nie chcesz sie tłumaczyc nie tłumacz się - puściłęm oczko jej i zacząlme iść coraz dalej od akademii .
Avril ?

Od Avril do Ross'a

- O co chod... - przerwałam, bo poczułam zapach krwi. - Też czujesz? - zapytałam Ross'a, ale ten tylko pokiwał głową. Zaczęliśmy się skradać w kierunku krzaków. Potem jednak okazało się, że to jedynie orzeł złapał dwa króliki i właśnie je jadł. Starając się nie śmiać (bo rozpoznałam w zwierzęciu nauczyciela i Ross chyba też) pokazałam chłopakowi, żeby poszedł za mną. Zaprowadziłam go nad jezioro.
- I co, ładnie, prawda? - spytałam. Nie czekając na odpowiedź zmieniłam się w tygrysicę i zanurkowałam w zimnej wodzie. Była naprawdę lodowata, ale nie przeszkadzało mi to. Po kilku minutach wynurzyłam się z toni jeziora i dopłynęłam do brzegu. Wskoczyłam na mały, drewniany pomostek i zmieniłam się z powrotem w człowieka. Byłam cała mokra!

Ross XD

Od Avril do Alen'a

- Ładnie śpiewasz. - powiedziałam, gdy chłopak skończył.
- Dzięki. - zarumienił się. - A ty lubisz śpiewać?
- Uwielbiam!
- To może też mi coś zaśpiewasz? - zapytał z uśmiechem.
- Dobra... - zaczęłam po czym zaśpiewałam.


Alen?

Od Ross'a do Avril

- Jasne - uśmiechnąłem się a moje serce zaczęło bić szybciej.
Dróżka zaczęła się coraz bardziej zwężać. Czułem jak moje wszystkie zmysły się 'uruchamiają'. Stanąłem jak wryty a Avril patrzyła się na mnie dziwnie. Tak zawsze było gdy do mojego nosa przywędrował zapach krwi.

Av? Wreszcie coś się dzieje xd

Od Alen'a cd Avril

- Niezła jesteś
 - Dzięki
Po nauce poszedłem do lasu , jak najdalej od akademii i zacząłem sobie podśpiewywać :

Po chwili przestałem gdy usłyszałem że ktoś jest za mną .
Avril ?

Od Ariane cd Ross

- szkoda - odparłem i pozbierałam noze. Odłożyłam je i poszłam sie przejść na miasto . Poszłam do restauracji i zamuwiłam wodę . Gdy ja wypiłam zapłaciłam i poszłam przejść sie do parku . Usiadłam na ławce i zamknełam oczy . Słuchałam natury .
Ross? Lub ktoś inny ?

Od Avril do Ross'a

- To do lasu. - postanowiłam. Ross ruszył, a ja poszłam za nim.
Kiedy doszliśmy do lasu, poszliśmy niewielką dróżką. Nic nie mówiliśmy. Postanowiłam przerwać tą ciszę i powiedziałam:
- Wiesz, jak byłam tu ostatnio w nocy. - zaczęłam i nie wiedzieć czemu zarumieniłam się, pod spojrzeniem chłopaka. - No, co? Dobra, nie ważne. Znalazłam tu takie fajne jeziorko, masz ochotę pójść nad nie?

Ross ;3 ?

Od Avril do Alen'a

- A ja codziennie rano maluje paznokcie. - zaśmiałam się. Zapadła cisza.
- Chyba musimy iść na ćwiczenia... - zaczął.
- No tak, zupełnie zapomniałam. - i poderwałam się z ławki. Popędziliśmy razem na stary poligon, gdzie już zaczęto ćwiczyć.
 Ja pierwsza przeszłam tor, poszło mi całkiem nieźle. Potem był Alen, jemu też poszło dobrze. Kiedy skończył, podszedł do mnie i rzekł:

Alen?

Od Ross'a do Avril

- Gdzie chcesz iść? - zapytałem.
- No do lasu lub ogrodu - odparła.
- Pytam się do lasu  c z y   ogrodu - uśmiechnąłem się.
- No nie wiem - uśmiechnęła się - ty gdzie byś chciał.
- Panie mają pierwszeństwo - lekko się uśmiechnąłem.

Av? *^*

Od Ross'a do Ariane

Zawibrował mi telefon. Nie patrząc na sms-esa odparłem:
- Niestety teraz nie mogę cię oprowadzić.
Pokiwała głową.
- Późnej. Mam teraz parę spraw na głowie - skrzywiłem się po czym odwróciłem na pięcie i ruszyłem w kierunku wyjścia.

Ariane?

Od Alen'a cd Avril

- No no to niezły kotek z ciebie - dziewczyna zaśmiała się
- Lubisz walczyć ?
- Tak
- Jak bardzo ?
- No bardzo
- Ja ćwiczę codziennie by dobrze wyglądać - zaśmiałem się - ale lubie zawsze odpocząć
Avril ?

Od Avril do Ross'a

- Czemu nic nie mówisz? - zapytałam chłopaka.
- A ty? - zaśmiał się.
- Racja, ale przecież właśnie coś mówię. - zaśmiałam się.
- No, ja też. - również się roześmiał.
Podeszła do nas dyrektorka i powiedziała:
- A wy co tutaj robicie? Proszę mi już iść do budynku akademii, natychmiast!
Ruszyliśmy w stronę głównych drzwi, ale kiedy zorientowaliśmy się że dyrektorka poszła, powiedziałam:
- Chodźmy do lasu, albo do ogrodu.
Ross ^-^

Od Ariane cd Ross'a

- A co niemożna ćwiczyć ?
- Nie no można
- Heh oprowadziłbyś mnie po akademii ?
- Hmm, no nie wiem a weźmiesz ze sobą broń ?
- Nie skąd..
Ross ?

Od Avril do Alen'a

- Jasne. - odparłam i uśmiechnęłam się promiennie.
- To... chodźmy.
Poszliśmy dróżką przez las, aż doszliśmy do ławki. Chłopak zaproponował, żebyśmy usiedli. Siedząc tak, rozmawialiśmy o różnych technikach ataku, Alen'a też interesowały walki.
- A w jakie zwierze się zmieniasz? - zapytał.
- W tygrysa, a ty?
- W wilka.
<Alen?>

Od Ross'a do Avril

- Khem - odchrząknąłem - jasne.
Wyszliśmy razem z pokoju po czym wyszliśmy na świeże powietrze. Z zadowoleniem odetchnąłem po czym wolno wypuściłem powietrze z moich płuc. Dziewczyna zbadała mnie wzrokiem. Bez słowa usiedliśmy na ławce.

Av? : )

Od Alen'a do Avril

- Siedzę i nucę sobie bez sukutecznie.
 - tak sam ?
- tak...
Wstałem .
-chcesz się przejść - zapytałem
Avril ?

Od Avril do Ross'a

- Ja też Cię lubię. - odparłam natychmiast. Zrobiło mi się miło, gdy chłopak to powiedział, bo naprawdę jest bardzo miły i ładny. Ross odetchnął z ulgą, jakby się czegoś bał.
- Mnie się boisz? - spytałam od razu i roześmiałam serdecznie.
- Nie... - wybełkotał chłopak.
- Chcesz się przejść? - zaproponowałam.
Ross? ;3

Od Ross'a do Ariane

- Hej - powiedziałem cicho - jesteś nowa?
- Tak - odparła odkładając broń na podłogę - jestem Ariane.
- Ross - uśmiechnąłem się lekko - przeszkadzam ci?
- Nie, skąd ten pomysł?
- Bo ćwiczyłaś - mruknąłem pod nosem.

Ariane? : )

Od Ariane

Wprowadziłam się do akademii niedawno, nikogo jeszcze nie znałam. Postanowiłam się przejść. Poszłam na sale treningową, było tam sporo osób. Postanowiłam trochę poćwiczyć. Wyjęłam mój nóż i zaczęłam rzucać nim do tarczy. Dobrze mi to wychodziło, idealnie trafiałam w środek. Nagle podszedł do mnie jakiś chłopak. Może przywitam się.
- Siema - powiedziałam z lekkim uśmiechem
< chłopak ? >

Od Ross'a do Avril

- Bo… eh… - nie wiedziałem co powiedzieć.
- Widzę, że nie mamy już o niczym rozmawiać - podrapała się po łokciu - co chciałeś mi powiedzieć?
- W zasadzie to… - zarumieniłem się.
- Co? - przewróciła oczyma.
- Po prostu chciałem ci powiedzieć, że… lubię cię.

Av? : 3

Od Avril do Alen'a

- Cześć! - przywitałam nowego chłopaka.
- Hej. - odparł cicho.
- Co tu robisz, całkiem sam? - kontynuowałam.
- Nie twoja sprawa. - odburknął.
- Jasne, ale zapytać nie zaszkodzi, co nie? - odpowiedziałam niezrażona. - Jestem Avril. - uśmiechnęłam się i podałam mu rękę. Uścisnął ją lekko, jakby była ze szkła i przedstawił się:
- A ja Alen.
- To co tu robisz, tak całkiem sam? - ponownie zapytałam, a chłopak zaśmiał się i odparł:

<Alen? >

Od Avril do Ross'a

- Nie, nic...
- Mów! - rozkazałam., ale chłopak tylko się zaśmiał.
- Miło było Cię poznać. - rzuciłam i uśmiechnęłam się do niego. Skoro nie było już o czym rozmawiać... Ruszyłam w kierunku drzwi, już drugi raz. I tak samo, jak wcześniej chłopak zatrzymał mnie. Tym razem podbiegł i zasłonił sobą drzwi.
- Poczekaj. - wyszeptał. Wywróciłam oczami, ale odpowiedziałam:
- Czemu?
Ross ^-^ ?

Od Ross'a do Avril

- Bardzo ładnie - wybełkotałem - ty też lepiej śpiewasz na żywo...
Zamiast coś odpowiedzieć, dziewczyna tylko się uśmiechnęła. Nastała irytująca chwila ciszy. Chciałem ją przerwać, jednak nie miałem pomysłu co powiedzieć. 
- Czy… - zacząłem aby tylko coś powiedzieć.
- Co? - zapytała z zainteresowaniem widniejącym na jej twarzy.
- Już nic… 
- Powiedz.

Av? ^^

Od Alen'a

Szedłem lasem. Patrzyłęm w ziemie . NIe patrzyłem gdzie ide , ale mój znakomity orietacyjny wzrok i słuch . Skręcałem by nie wpaść na drzewa.
Usiadłem na kamieniu i nuciłem sobie. Nagle zauwazyłęm ,ż ektoś idzie w moim kierunku .
Ktos ?

Witamy Alen'a

Witamy Alen'a, kolejnego chłopaka-wilka!
Miłego pobytu w akademii (;
http://www.bloblo.pl/image/300687/default/ch%C5%82opak..jpg

Witamy Arianę!

Powitajmy Arianę!
Mamy nadzieję, że szybko zadomowisz się w akademii ;)
http://ri.pinger.pl/pgr6/f2f6aa7f0029d0fa53764464/ariana_grande.jpeg

Powitajmy Teylor!

Witamy Teylor, naszą kolejną tygrysicę! ;3
Miejmy nadzieję, że Ci się tu spodoba c;
http://blogs.tennessean.com/tunein/files/2010/10/Taylor-Swift.gif

środa, 1 października 2014

Od Avril do Ross'a

Stałam jak sparaliżowana. Gniew nie powrócił, zastąpiło go współczucie. Nie wiedziałam co robić. Nigdy nie byłam dobra w pocieszaniu, ale powiedziałam:
- Jak ja jestem w dołku, to pomaga mi zawsze jedna piosenka... - zaczęłam i zauważyłam że chłopak bardzo się zainteresował, choć starał się to ukryć. - ... to właściwie nie do końca piosenka, bardziej kołysanka. Zawsze śpiewała mi ją babcia, rodzice mi umarli, gdy miałam kilka miesięcy. - posmutniałam i przestałam mówić. Zapadła nieprzyjemna cisza. W końcu Ross odezwał się:
- Co się stało? - wydawał się bardzo skrępowany i onieśmielony.
- To był wypadek samochodowy. Kierowca ciężarówki przysnął i uderzył w auto. Przód cały zmiażdżony, a tył prawie nietknięty. Ja też byłam wtedy w samochodzie, tylko że właśnie z tyłu. - samotna łza spłynęła po moim policzku i zniknęła równie szybko, jak się pojawiła.
- Przykro mi. - powiedział szczerze chłopak.
- Ech, chcesz posłuchać piosenki?
- Jasne! - odparł z lekkim uśmiechem.
Więc zaczęłam śpiewać i grać:



<Dokończysz, Ross ;>

Od Ross'a do Avril

- Nie mam cię za kłamcę - zacząłem cicho - jednak…
- Jednak co? - wkurzyła się.
Huh… tylko żeby moja 'nieśmiałość' nie odebrała mi mowy… 
- Po prostu cały czas, codziennie żyłem w kłamstwach… nie istnkiało dla mnie coś takiego jak prawda…

Avril : 3? U mnie wciąż brak weny ;'c

Od Avril do Ross'a

- Na żywo masz jeszcze lepszy głos, niż na nagraniach. - rzekłam zachwycona.
- Naprawdę tak sądzisz? - zapytał, patrząc mi prosto w oczy. Czułam się trochę dziwnie, miał taki przenikliwy wzrok, ale odpowiedziałam bez zająknięcia i z przekonaniem:
- Oczywiście, że tak. Nie zwykłam kłamać. Chyba że sądzisz inaczej?
- Ech... - westchnął chłopak. Nie wiedziałam, o co mu chodzi, ale poczułam, że zbiera się we mnie gniew.
- Masz mnie za kłamcę?! - wykrzyknęłam i natychmiast podniosłam się z łóżka. Skierowałam się ku drzwiom zdecydowanym krokiem. Już miałam wyjść, gdy usłyszałam za sobą ciche:
- Poczekaj.
Nie wiedziałam czemu, ale mój gniew natychmiast gdzieś wyparował, jakby za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Nie chciałam jednak tego pokazać, więc starałam się udawać, że dalej jestem wściekła.
- Czemu? - odburknęłam.
<Ross?>

Od Ross'a do Avril

Z kaybordu wydały się pierwsze dźwięki. Zacząłem śpiewać.
And I can't ever get i right
I need a breakthough
Why are you so hard to find
I've been searching every city, never giving up
Till I find my angel diamond in the ruff
Looking for a signal, baby turn it up tonight
C'mon get loud, loud
Let i out
Shout it out from the rooftops

Avril przyjrzała mi się badawczo gdy z mojej piersi wydał się ostatni dźwięk.
- I? - zapytałem.

Avril?

Od Avril do Ross'a

- A mógłbyś mi coś zagrać? - poprosiłam.
- Naprawdę chcesz posłuchać? - zapytał z niedowierzaniem.
- Jeszcze się pytasz? Pewnie, że chcę!
Poszliśmy więc do jego pokoju.
- To co byś chciała? - spytał, trochę zakłopotany.
- Może ty coś wybierz. - poprosiłam, po czym rozsiadłam się wygodnie na jego łóżku.
<Ross? c;>

Od Ross'a do Avril

Bez słowa tylko się uśmiechnąłem. Miło, że ktoś mnie zna... Dla tej dziewczyny można się postarać.
- Ross? - zapytała ponieważ się nie odezwałem.
- To miłe - odpowiedziałem wolno, z chwilą zastanowienia.

Avril? Coś mi nie idzie :'c

Od Avril do Ross'a

Byłam strasznie zaskoczona.
- Na-naprawde mnie oglądasz? Przecież to tylko nieduży kanał na YouTube, zaledwie kilka piosenek... - zrobiło mi się naprawdę miło.
- Niezły zbieg okoliczności, co nie? - zaśmiał się chłopak.
- Ale ja też ciebie oglądam! - nagle zdałam sobie sprawę kim jest chłopak.
<Ross ;3>

Od Ross'a do Avril

- Poczekaj, ty jesteś Lavigne? - zapytałem.
Chyba byłem największym fanem - codzienne oglądanie jej piosenek na YouTube… huh… aż za dużo tutaj do gadania.
- Tak - odparła wolno - skąd wiesz?
- Oglądam cię - zaśmiałem się lekko.

Avril? Też u mnie brak weny : (

Od Avril do Ross'a

Uśmiechnęłam się lekko.
- W jakie zwierze się zmieniasz? - zapytał Ross.
- W tygrysa, a ty? - standardowe pytania.
- W wilka... a jaki masz pokój?
- Z nr. 7 a ty?
- 6...
- Jej, blisko siebie. - zaśmiałam się. - Jesteś przewodniczącym?
- Tak, ty pewnie przewodniczącą?
- Zgadza się...
<Ross? ;3 Nie mam coś weny...>

Od Ross'a do Avril

- Uważaj jak łazisz - mruknąłem po czym ztałem i otrzepałem jeansy z brudu.
Dopiero teraz się zorientowałem, że to dziewczyna.
Blondynka mruczała coś pod nosem.
- No dobra - zacząłem - sorry, że taki rozdrażniony jestem, ale cóż...
- No nieważne - powiedziała bez uśmiechu na twarzy - jestem Avril.
- Ross - uśmiechnąłem się.
Pierwszy raz w moim życiu, ten uśmiech był naprawdę szczery - jak tu być szczęśliwym, jak gdy skończyłem siedem lat, rodzice po prostu wywalili mnie z domu. 

Avril? Sorki, że krótkie xd

Od Avril do Ross'a

Wstałam dosyć późno. Rozejrzałam się po pokoju nie wiedząc co jest grane i nagle zerwałam się na równe nogi. Miałam mało czasu, za mało. Popędziłam w kierunku szafy potykając się co chwila. To musiało z pewnością zabawnie wyglądać. Ubrałam się w jasnoszare rurki, biało-czarną, pasiastą koszulkę i bordowe trampki. Jeszcze tylko makijaż, trochę czaszkowych dodatków i już! Już miałam wyjść z pokoju, gdy zdałam sobie sprawę, że nie pomalowałam paznokci. No, nie, to za poważny błąd! Wróciłam więc i szybko znalazłam ulubiony czarny i bordowy. Pomalowałam je na zmianę, ale było więcej czarnego. I pozostało tylko czekać. Czekać, czekać, czekać i czekać! To było nie do zniesienia. Myślałam że już nigdy nie wyschnie! Ale jednak tak się nie stało, lakier wreszcie wysechł i mogłam wyjść. Pobiegłam do drzwi, bo siedziałam na łóżku, otworzyłam i wpadłam na kogoś.
- Przepraszam! - krzyknęłam, bo chłopak upadł.
<Ross ^-^>

Powitajmy Ross'eła ^-^

Witamy Rossa, który jest Przewodniczącym !
http://media-cache-ec0.pinimg.com/736x/3f/1b/d1/3f1bd1b19f5e315ffe6877d027f6d399.jpg

A oto i Avril!

Powitajmy Avril, Przewodniczącą!